Na początku czerwca tego roku, odbędzie się dosyć pozytywny aspekt planetarny między Plutonem w Znaku Wodnika, a Jowiszem, który dosłownie kilka dni temu wkroczył w Znak Bliźniąt. 3 marca dojdzie do trygonu między tymi planetami, aspektu który jest harmonijny i przyspieszający momentum ewolucyjne.
Jowisz pozostanie w Znaku Bliźniąt na okres około jednego roku, co oznacza iż w tym samym czasie, będzie on wykonywał naturalny trygon z Plutonem, który w tym roku również ostatecznie zmieni znaki z Koziorożca na Wodnika.
Będziemy więc w długim czasie pod wpływem trygonu energii żywiołu powietrza, co w dużej mierze mobilizuje nas do adaptacji, do szukania nowych możliwości rozwoju, a także otwarcia się na innowacje. Trygon pomiędzy Plutonem, a Jowiszem na poziomie osobowym jak najbardziej dotyczy ekspansji personalnej prawdy, a także wzrostu personalnego. Jesteśmy zachęceni do tego, aby zrobić coś w nowy sposób, aby wyzwolić się z marazmu życia które do tej pory znamy – do tego zachęcać nas będzie Pluton w Znaku Wodnika przez następne lata. Obecnie w trygonie do Plutona ustawiona jest również Wenus w Bliźniętach, wraz ze Słońcem, mamy więc bardzo duży nacisk na komunikację i rozbudzenie ciekawości ludźmi, którzy być może są odmienni od nas samych. Znak Bliźniąt w której znajduje się Wenus dotyczy bowiem akceptacji różnorodności ludzkich charakterów i perspektyw na życie.
Trygon dziejący się 3 czerwca między Plutonem, a Jowiszem jest więc dobrym „wiatrem w plecy”, jeżeli chcemy nieco przekalibrować myślenie o sobie i o tym co jest w życiu możliwe do osiągnięcia.
Jakby było mało energii Bliźniąt, to tego samego dnia Merkury również wkroczy w Bliźnięta i pozostanie w nim do 17 czerwca. Merkury to planeta która włada Znakiem Bliźniąt.
Dzień później, 4 czerwca dojdzie do koniunkcji Merkurego z Jowiszem w Znaku Bliźniąt. Jest to koniunkcja, w której spotykają się planety o przeciwnej do siebie naturze – Merkury który włada Bliźniętami i Panną, czyli rozwojem logiki i umiejętności dedukowania informacji i Jowisz, który dotyczy myślenia konceptami i w sposób abstrakcyjny/kreatywny. Gdy dochodzi do koniunkcji tych planet, rozpoczynamy kolejny cykl ewolucji zrozumienia otaczającego nas świata. Zarówno Jowisz jak i Merkury to planety kształtujące ludzki światopogląd. Problemem do jakiego może dopuścić niewygodny dla Jowisza tranzyt przez Znak Bliźniąt jest brak szczerości i trudności w rozpoznaniu tego co jest prawdą i faktem, a co jest jedynie czyjąś personalną prawdą. Intuicyjne i moralne energie jakie naturalnie płyną od Jowisza, w Znaku Bliźniąt mogą się zagubić z powodu zbytnio aktywnego „małpiego umysłu” (Bliźnięta reprezentują lewą, logiczną półkulę mózgową), dlatego podczas rocznego tranzytu Jowisza w Bliźniętach, warto będzie pamiętać, aby od czasu do czasu, wyciszyć swój umysł i odłączyć się od technologii i social media, aby nie stracić swojego kierunku ewolucyjnego w morzu różnorodności opinii i poglądów jakim są Bliźnięta.
4 czerwca czeka nas również kolejna bardzo istotna koniunkcja jaką jest spotkanie Słońca z Wenus w Znaku Bliźniąt. Co okres około 2 lat, Wenus spotyka się ze Słońcem zamykając i tym samym otwierając nowy cykl rozwoju personalnej relacji jaką każdy człowiek ze sobą posiada. Koniunkcje te wyznaczają miano „nocnej” lub „porannej” gwiazdy jaką jest często nazywana Wenus. W obecnym momencie Wenus nie jest widziana ponieważ jest w bliskiej odległości od Słońca, natomiast za kilka tygodni, gdy Wenus zacznie oddalać się od Słońca, zaczniemy ją widzieć ponownie, jakoby „wyłaniała się” z blasku Słońca, jednakże tym razem po jego drugiej stronie. Po tej koniunkcji 4 czerwca, Wenus dostanie miano „nocnej gwiazdy”, ponieważ zacznie ona wstawać po Słońcu, będzie ją również widać podczas zmierzchu. Ustalenie tego czy Wenus jest nocną czy też poranną gwiazdą w horoskopie indywidualnym, pomaga zrozumieć w jaki sposób dana osoba przejawia się w relacjach z innymi.
6 czerwca odbędzie się Nów Księżyca w Znaku Bliźniąt, który ustawi się w aspekcie koniunkcji z Wenus w Bliźniętach, a także utworzy się kwadratura pomiędzy Nowiem Księżyca i Wenus, a Saturnem w Znaku Bliźniąt. Podczas Nowiu utworzy nam się na niebie stellium aż 5 obiektów które będą w Znaku Bliźniąt. Będziemy zachęceni przez Wszechświat do tego aby na nowo rozbudzić ciekawość życiem i aby odnaleźć świeżość w czasami nudzącej rutynowości życia.
Nów ustawi się aspekcie kwadratury z Saturnem w Znaku Ryb, co niestety może być odczuwalne jak gdyby nasza budząca się ciekawość była nadzorowana lub tłumiona przez poczucie strachu lub pesymizm. Zarówno tranzyt Saturna jak i Neptuna w Rybach wspierać może podatność na strach i łatwiejszą uległość w stosunku do powrzechnie panującej narracji medialnej, która niestety, ale wspiera konflikt, co jedynie potęguje w ludziach paraliż w działaniu. Poczucie strachu jest często związane z niepewnością drogi jaką kroczymy w życiu, a w tak szybko zmieniającej się rzeczywistości posiadanie opcjonalności i możliwości wyboru spośród wielu scenariuszy jest raczej kluczowe.
Nów Księżyca odbywać się będzie tuż po koniunkcji Jowisza i Merkurego, a także po koniunkcji Wenus ze Słońcem, co widzieć można jako początek nowego cyklu, w którym to otwarci jesteśmy na różnorodność dróg, które doprowadzą nas do ostatecznego celu. Jeżeli pojawiają się w naszym życiu nowi ludzie lub znajomości, a także jeżeli ciekawość silnie kieruje nas w niepewnym lub relatywnie nowym kierunku, prawdopodobnie są to wskazówki jakie daje nam Wszechświat. Stellium planet w Bliźniętach rozbudza naszą chęć gromadzenia nowych doświadczeń i impulsów, które stymulować będą sposób w jaki myślimy o swoim życiu.
Dwa dni po Nowiu, 8 czerwca, odbędzie się kwadratura Wenus w Bliźniętach, z Saturnem w Znaku Ryb. Aspekt ten odczuwalny będzie również podczas Nowiu. Kwadratura między Saturnem, a Wenus zdecydowanie nie ociepla sposobu w jaki komunikujemy i łączymy z innymi. Taka kombinacja wprowadzić może zbytnią asertywność, czy też zbytnią zasadniczość i oschłość w komunikacji. Napięte aspekty pomiędzy Wenus a Saturnem, czasami pozbawiają nas na jakiś czas emocjonalości w relacjach, po to abyśmy mogli widzieć suche fakty i realia jakie łączą nas z innymi. Czasami warto jest być przyjaznym dla swojego szefa, jeśli jednak po raz kolejny obiecuje nam on podwyżkę której kolejny miesiąc nie ma, być może kwadratura Saturna z Wenus wzbudzi w nas odwagę abyśmy porozmawiali o tzw. „biznesie”, nawet jeżeli z kimś sympatyzujemy.
9 czerwca Mars opuści Znak Barana i wkroczy w Znak Byka, w którym pozostanie do 20 lipca. Obecnie, gdy Mars przebywa w Znaku Barana, jego działanie jest niezwykle wzmocnione – jest on w znaku którym włada, a w Znaku Barana znajduje się również Północny Węzeł Księżyca, który jest wskaźnikiem obecnej trajektorii ewolucyjnej. Mars, będąc w Znaku Byka przygotowuje się rówież do spotkania z Uranem, do którego dojdzie 15 lipca.
Mars w Znaku Byka widziany z perspektywy astrologii tradycyjnej znajduje się w tzw. „upadku”, jednakże nadal ma on swoje zastosowanie. Moim zdaniem koncept planet w upadku czy też w wywyższeniu jest konceptem, który nie ma praktycznego i pozytywnego zastosowania w praktyce astrologii humanistycznej. Nic automatycznie nie stanowi danej pozycji planetarnej dobrą, czy też złą – każda ma swoje zastosowanie, zwłaszcza jeżeli chodzi o ewolucję duchową.
Tranzyt Marsa w Znaku Byka prawdopodobnie sprawi nas o wiele bardziej asertywnymi w stosunku do tego co wskazuje nasz „wewnętrzny kompas wartości”. Archetyp Byka jest właśnie takim kompasem wartościowości, ponieważ włada on systemem wartości, który kieruje nas przez życie. Ponieważ system wartości jest czymś indywidualnym i osobowym (Yin), tranzyt Marsa przez Znak Byka spowodować może iż będziemy o wiele bardziej raptowni i „niedotknięci” jeżeli ktoś podważy nasze personalne wartości, lub idąc głębiej – gdy ktoś podważy nasze poczucie komfortu.
Mars, jako przednia krawędź procesu ewolucji, w Znaku Byka, pracuje nad tym abyśmy zastanowili się które z naszych wartości, jeżeli tylko zaczniemy je rozwijać, dadzą nam najwięcej owoców w przyszłości. Wszyscy będziemy czuć się bardziej wycofani do wewnątrz, ponieważ zadaniem Marsa w Znaku Byka jest również proaktywne poszukiwanie komfortu i spokoju, tak abyśmy mogli w ciszy skupić się na sobie i realizowaniu swoich potrzeb.
W całym procesie Marsa w Znaku Byka, Mars zbliżając się do Urana, coraz silniej będzie aktywować tematykę długiego tranzytu Urana w Znaku Byka (2018-2026), jaką jest zmiana globalnego sensu tego co stanowi „wartość”, pieniądz czy też bezpieczeństwo fizyczne.
Tego samego dnia dojdzie do kwadratury Saturna w Rybach wraz ze Słońcem – warto być rozsądnym w zużywaniu swojej energii życiowej w tym czasie, czasami kontakty Saturn-Słońce wpływać mogą na chwilowe osłabienie witalności reprezentowanej w astrologii Słońcem.
Dnia 11 czerwca odbędzie się kwadratura pomiędzy Marsem w Znaku Byka, a Plutonem w Znaku Wodnika. Z perspektywy astrologa, żaden z aspektów astrologicznych nie jest jednorazowym zjawiskiem, ale kontynuacją historycznego procesu, który rozpoczęły planety tworzące dany aspekt. Aspekt kwadratury pomiędzy dwoma planetami nie jest losowy, ale jest on naturalnym momentem w cyklu ewolucyjnym. Obecny cykl pary planetarnej Pluton-Mars rozpoczął się w lutym, a dokładnie 14 lutego tego roku, kiedy to doszło do koniunkcji Marsa i Plutona w początowych stopniach Wodnika. Pluton nadal jest i pozostanie w Znaku Wodnika, natomiast Mars zdążył oddalić się od Plutona i ostatniej koniunkcji, na tyle, aby ustawić się w aspekcie kwadratury z wspomnianym wcześniej Plutonem.
Nadchodząca kwadratura tyczy się więc spraw które zaczęły inicjować się w drugiej połowie lutego i dopiero teraz zobaczymy konkretne zarysy tego co powstało.
Para planetarna jaką stanowi Mars i Pluton dotyczy procesu ewolucyjego ludzkości. Koniunkcje tych planet dziejące się co około 2 lata wyznaczają dwuletnie cykle podczas których, dostajemy nowy impuls ewolucyjny. Cykl, w którym się znajdujemy to dosyć nowy cykl, ponieważ jest to cykl rozpoczęty pierwszą koniunkcją Marsa z Plutonem, która odbyła się w Znaku Wodnika, w długim tranzycie Plutona przez Znak Wodnika.
Kwadratura rosnąca między Plutonem a Marsem dotyczy przede wszystkim zbudowania w sobie odwagi do podjęcia w życiu dalszych kroków i decyzji, które mają na celu nasz własny rozwój. Dlaczego potrzeba do tego odwagi? Ponieważ charakterem kwadratury rosnącej pomiędzy dwoma planetami jest towarzyszące nam poczucie strachu czy też niepowodzenia. Działanie tej kwadratury porównać można do presji potrzeby podjęcia decyzji, czy też spróbowania w życiu czegoś nowego, ale z silną świadomością tego iż może się to zakonczyć niepowodzeniem, lub też brakiem akceptacji przez otoczenie. Kwadratury Pluton-Mars w cyklu tejże pary planetarnej (koniunkcje i opozycje również), służą jako ewolucyjnej portale, czy też kluczowe momenty rozwoju, w których testowane jest nasze zaufanie do życia.
Globalnie, efekty tej kwadratury lub też dni wokół tego ułożenia planet, mogą być widoczne np. poprzez podjęcie istotnych decyzji i akcji dotyczących konfliktu militarnego. Zarówno Pluton, jak i Mars to planety związane z konfliktowością i walką.
Pomyślności!
###
Chcesz mnie dobrowolnie wesprzeć i postawić mi kawę?
Możesz to zrobić tutaj https://buycoffee.to/barteksawicki
Commentaires