top of page

Czerwiec 2025. Prognoza astrologiczna. Część 2/2 16.06.25-30.06.25.

  • 22 godziny temu
  • 6 minut(y) czytania

Sytuacja na świecie nabiera tempa. W połowie miesiąca, 15 czerwca odbyły się dwa bardzo istotne aspekty astrologiczne planet – kwadratura Marsa z Uranem, a także kwadratura Jowisza z Saturnem. Dzień ten był również czasem, w którym doszło do eskalacji konfliktu kinetycznego pomiędzy Izraelem a Iranem, aspekty planet doskonale obrazują dynamikę obecnej energii a także “pchnięcie” wydarzeń w kierunku nie do końca znanym. Co ciekawe, wydarzenia te dzieją się przed sezonem letnim, który rozpoczynamy w tym roku 21 czerwca, jest to ciekawe z tego względu, gdyż jest to sezon, w którym Słońce przez miesiąc będzie w znaku kardynalnego Raka, co związane jest z dalszą mobilizacją energii, tym razem, bardziej na płaszczyźnie emocjonalnej. Archetyp Raka jest trochę jak rwący strumień, który ma swoją siłę i kierunek, takie też będzie tegoroczne lato.


Dnia 17 czerwca, Mars wkroczy w Znak Panny, w którym pozostanie do 7 sierpnia. Na swojej drodze, zbliży się on do Południowego Węzła Księżyca (Ketu) w Znaku Panny, co będzie miało miejsce 21 lipca.


Tegoroczny tranzyt Marsa w Znaku Panny jest ciekawy, ze względu na to, iż do tej pory Mars przez bardzo długi czas okupywał Znak Lwa i Znak Raka, a to za sprawą jego retrogradacji, która odbyła się na początku roku. Wkroczenie Marsa w Znak Panny jest więc istotną i prawdopodobnie odczuwalną zmianą.


Naturą tranzytu Marsa przez Znak Panny jest przede wszystkim ukazanie problemów naszego świata/życia, które wymagają poprawy i naszej mentalnej uwagi. Obecność Marsa w Znaku Panny uaktywnia również trwający obecnie tranzyt Osi Ewolucji (Węzłów Księżyca) przez Znaki Ryby/Panna. Mars jest planetą którą potrafi wzbudzać irytację i podskórne napięcie, w wypadku Znaku Panny, irytacja ta związana być może z nadmiernym poszukiwaniem perfekcji, podczas gdy widzimy jedynie niedociągnięcia i „braki” życia.


Zodiak Naturalny jest reprezentacją rozwoju i ewolucji świadomości egzystującej w formie człowieka. Planety poruszające się kolejno po 12 Znakach Zodiaku reprezentują mechanizm ewolucji i jej poszczególne etapy.


Mars opuścił już Znak Lwa, czyli archetyp, który pomaga nam budować w sobie sens personalnej siły i odpowiedzialności za swoje życie. W Znaku Lwa, energie Marsa były niezwykle pełne siebie, gdyż archetyp, jakim jest Lew, włada maksimum personalnej i subiektywnej siły.


Podczas kolejnych tygodni, wzmocniony po tranzycie w Lwie, Mars, przechodzić będzie przez proces, jaki reprezentuje Archetyp Panny, którym jest tzw. deflacja Ego, a dzieje się to poprzez sytuacje, w których to dosłownie zbyt pełne siebie energie Lwa dostają przysłowiowego „pstryczka w nos”.


Mechanizmem działania, w jakim funkcjonuje Mars w Znaku Panny jest kryzys mentalny. Z powodu tego, iż archetyp Panny należy do znaków żeńskich (receptywnych), włada on procesem analizowania siebie i swojego życia. Aby mogło dojść do samoanalizy, konieczne jest zejście z podium swojej świetności (Lew) i wytworzenie w sobie skromności bądź pokory do tego, aby w jakimkolwiek stopniu zauważyć swoje niedociągnięcia. Dzieje się to poprzez sytuacje, w których występuje element „kryzysu” świadomościowego, który skupia naszą uwagę na tym, iż być może wcale nie jesteśmy tacy świetni i nieskazitelni, jak to ma w swojej naturze odczuwać poprzedni archetyp, czyli Znak Lwa. Z tego powodu Panna uznawana jest za archetyp pomocy innym, służby, pokory, praktycznych umiejętności i oddania się czemuś innemu niż my sami.


Zobaczymy więc w następnych tygodniach, jak przedłużające się problemy gospodarcze, inflacja i coraz to nowsze konflikty zaczną „ciążyć” na naszym postrzeganiu rzeczywistości. Słowem kluczowym jest tutaj „kryzys”, który może powstać np. przez zwiększenie się cen ropy naftowej i energii, być może załamanie się dostępności niektórych towarów etc. Z perspektywy Marsa w Znaku Panny, o wiele bardziej rażące w oczy będzie to co nie działa, co nie funkcjonuje w naturalny sposób, aniżeli wiara w to, iż sytuacja na świecie ustatkuje się sama w jakiś magiczny sposób.


Jednym z problemów ludzkości jest moim zdaniem to iż w obliczu kryzysu, nie wyciągamy wniosków, które pomogłyby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, ale również niemoc we wzięciu odpowiedzialności za swoje czyny i za to, co do kryzysu doprowadziło na pierwszym miejscu. Gdy ludzkość przechodzi przez sytuacje kryzysowe, automatycznie uciekamy się do obwiniania innych i szukania winowajców, co tak naprawdę jest nienaturalną i ciemną stroną Archetypu Panny.


Do 7 sierpnia, czyli do czasu, w którym Mars będzie w Pannie, pamiętajmy, iż obecnym celem i azymutem energii ewolucji jest Północny Węzeł w Znaku Ryb – czyli wytworzenie w sobie wiary w to, iż dziejące się obecnie na świecie wydarzenia mają swoje miejsce i znaczenie w dużej skali, której być może obecnie nie zauważamy. Pół. Węzeł w Znaku Ryb zachęca nas również do skupienia się na duchowości, a także na tym, aby dostosować się do tego, jak jest, nawet jeśli nie spełnia to naszych oczekiwań i wyobrażeń.


19 czerwca odbędzie się kwadratura Jowisza w Znaku Raka z Neptunem w Znaku Barana, jest to kwadratura dziejąca się w dynamicznych znakach kardynalnych. Idealizm, zbytni optymizm i „bujanie w obłokach” może być obecnie silnie odczuwalne, jednak energia Marsa w Pannie balansuje w dobry sposób potrzebę skupienia się na tym co jest praktyczne.


Aspekty pomiędzy Jowiszem a Neptunem aktywują w nas energię przekonań, wierzeń, ideałów, ale również utwierdzają przekonanie co do pewności swojej wizji rzeczywistości. Gdy energia ta funkcjonuje na najniższym poziomie, jest w stanie wytworzyć wszelkiego rodzaju ruchy nacjonalistyczne, kontrast religijny i nadmierną defensywność co do tematów, które są kulturowo obce. Myślę, że należy to również odnieść do rozprzestrzeniającego się konfliktu na Bliskim Wschodzie, gdzie istnieje ryzyko umocnienia się konfliktu poprzez poróżnienie religijne.


A więc, jeśli znajdziemy się w sytuacji, w której marzymy o nowych planach i wyznaczamy swoje cele, pamiętajmy, aby był one realne i możliwe do osiągnięcia, ponieważ jeśli postawimy sobie poprzeczkę zbyt wysoko, prawdopodobnie czeka nas rozczarowanie.


Tegoroczne lato rozpoczynamy ingresem Słońca w Znak Raka, który odbędzie się 21 czerwca. Wszystkim Słonecznym Rakom, życzę więc wszystkiego dobrego, to będzie ciekawy dla Was rok z powodu obecności Jowisza w Znaku Raka, który wzbogaca wasze zrozumienie tego kim jesteście.


22 czerwca odbędzie się kwadratura między Słońcem w Znaku Raka a Saturnem w Znaku Barana. Napięty dzień, w którym to pojawić się mogą „zewnętrzne blokady”, wpływające na to, co możemy, a czego nie. Saturn często włada „napięciem zewnętrznym”, które w jakiś sposób wpływa na nasze poczucie wolności, warto więc pamiętać o tym, jeśli mamy do czynienia np. z osobami, od których w jakimś stopniu jesteśmy zależni. Czasami kwadratura Słonce-Saturn może umocnić argumentatywność, zwłaszcza z przełożonymi, szefami, a nawet w stosunku do prawa.


Dnia 22 i 23 czerwca aktywny będzie aspekt sekstylu pomiędzy Marsem w Znaku Panny a Jowiszem w Znaku Raka. Są to dobre dni, aby dać sobie czas i pauzę na to, by wczuć się w to, co podpowiadają nam obecnie intuicyjne energie Jowisza w Raku. Jeśli mamy jakieś plany lub cele na przyszłość to ta energia może pomóc nam w określeniu praktycznego planu działania.


25 czerwca odbędzie się Nów Księżyca w Znaku Raka. Jest to chyba najbardziej pozytywny Nów w całym roku 2025, a to z powodu koniunkcji z Jowiszem w Znaku Raka. Jowisz dobrze się czuje w obliczu Archetypu Raka, ponieważ w tym znaku jego energie są wywyższone.


Prawdopodobnie dopiero po nadchodzącym Nowiu Księżyca odczujemy odpowiednio, działanie świeżego tranzytu Jowisza w Znaku Raka (09.06.25-01.07.26).


Nów Księżyca w Znaku Raka, wzbogacony obecnością Jowisza, wpływa na to jak się czujemy wewnętrznie, a także jak się do siebie odnosimy na poziomie osobowym. W AE, Archetyp Raka dotyczy procesu, w którym człowiek definiuje swoją tożsamość, swoje „Ja”, swoje Ego. Obecność Jowisza w Znaku Raka wzbogaca optymizm i lekkoduszność w obliczu tego jak siebie widzimy, co w rezultacie harmonizuje świat emocjonalny.


Ewolucja duchowa człowieka w pewnej części polega na tym abyśmy mogli odrzucić i wyzwolić się z identyfikowania się ze swoją przeszłą personą, czy też przeszłą wersją siebie, na rzecz tego, jak czujemy się obecnie, w obecnych realiach czasu i miejsca, w jakim się znajdujemy. Jowisz rozbudza w nas wewnętrzne poczucie możliwości i daje pozytywne napięcie do działania w kierunku poszerzenia swoich horyzontów, które oparte są na tym jak czujemy się w środku. Warto jest zadać sobie pytanie:


Do czego przynależę? Czy jest to jakieś miejsce, jakiś stan, rodzina i przyjaciele, czy może przynależę do czegoś czego nie da się określić/opisać?


W obliczu tranzytu Jowisza w Znaku Raka być może niektórzy czują, iż miejsce, w jakim mieszkają, kraj lub system, nie jest dla nich i nie odzwierciedla ich poglądu na świat. Przez najbliższy rok pojawiać się może tendencja do tego, aby widzieć inne miejsca jako „te lepsze”, w których „możemy być sobą”, lub też w których „odnajdziemy siebie”. Jest to jednak łudzące podejście, gdyż tak w sednie:


Dom jest tam, gdzie jesteśmy my sami.


Nów Księżyca w Znaku Raka zachęca nas do tego abyśmy poszukiwali sensu przynależności nie na zewnątrz siebie, ale w swoim wnętrzu. Cykl ten ukaże nam jak odnaleźć spokój w sobie, który wiąże się ze zrozumieniem swojego ciała emocjonalnego, a także z akceptacją swoich emocji takimi, jakie są. Emocje są bowiem produktem Duszy człowieka, tak samo, jak jest nim myślenie, a nawet ciało fizyczne.


26 czerwca Merkury wkroczy w Znak Lwa, w którym pozostanie do 2 września. 29 czerwca wykona on opozycję z Plutonem w Znaku Wodnika.


Planeta, jaką jest Merkury w dużej mierze dotyczy spraw mentalnych człowieka, ale jest również związana z kreatywnością i manualnymi umiejętnościami. W Znaku Lwa Merkury chce wyrazić i zakomunikować naszą kreatywność i oryginalność, jest więc to wspaniały okres na wszelkie artystyczne aktywności tj. sztukę, film, muzykę, ale przede wszystkim na wyrażenie siebie. Opozycja Merkurego z Plutonem może pobudzić w nas odwagę do tego abyśmy dzielili się sobą i nie bali się wyrażać tego co jest dla nas autentyczne.


Z nieco bardziej negatywnego punktu widzenia, opozycja ta stymulować może dyskusję, konflikt światopoglądowy z innymi, bądź też zdrową zażartą polemikę, która ujawnić może błędy lub ograniczenia w sposobie, w jaki interpretujemy świat.


Pomyślności!

 
 
 

Comments


bottom of page