top of page
  • Zdjęcie autoraBartłomiej Sawicki

Kwiecień 2022. Prognoza astrologiczna. Część 1/2 (01.04-15.04).




Po krótkiej przerwie, wracam do Was z prognozą na pierwszą połowę kwietnia 2022 roku.


Spoglądając w aspekty kwietnia, miesiąc ten może być rozstrzygającym i decydującym miesiącem w stosunku do zmian, jakie dzieją się obecnie na świecie. Uczestniczymy obecnie w zmianie porządku hierarchii wielkich mocarstw na świecie. Rozgrywa się obecnie zagrywka szachowa pomiędzy USA, Rosją i Chinami, która ma za zadanie wyłonić nowego lidera gospodarczego.


W połowie kwietnia dziać się będą bardzo silne aspekty planet wraz z Osią Ewolucji (Węzły Księżycowe – obecnie w Znakach Skorpiona i Byka). Mianowicie, Mars i Saturn ustawią się w aspekcie półkrzyża z Osią Ewolucji, co jest jedną z kluczowych i decydujących konfiguracji zawartych w paradygmacie Astrologii Ewolucyjnej.


Konfiguracja planety w kwadraturze do Osi Ewolucji nosi miano „pominiętego kroku w procesie ewolucyjnym”. Jesteśmy więc w czasie, w którym istnieje duży potencjał do wytworzenia się sytuacji/eventów, które mogą raptownie przyspieszyć rozwój kolektywny, ale kosztem czegoś innego. Proces porównać można np. do tego jakby pewien uczeń ,zamiast zdania do klasy wyżej, zdał aż dwie klasy wyżej – jest to znaczny awans, ale pozostawia za sobą „luki” i „braki”, które będą odpracowane później, w przyszłości...


Kwiecień rozpoczynamy Nowiem Księżyca w Znaku Barana, który odbędzie się 1 kwietnia.


Sezon Barana i działanie tego Archetypu Zodiaku, odzwierciedlone jest w budzącej się do życia, wiosennej przyrodzie. Archetyp Barana symbolizuje życiową, wiecznie przeobrażającą się energię życia. To ognisty archetyp, który w postaci ognia kardynalnego można porównać do iskry życia. Archetyp Barana, władany przez Marsa, jest odzwierciedleniem podejmowania akcji, których celem jest poznanie siebie samego. Znaki ogniste są w wiecznym ruchu, ponieważ to one kształtują ludzkiego ducha, który drzemię w każdym z nas.


Z pewnością energia wiosny, za sprawą Nowiu Księżyca zostanie ukierunkowana w nasze indywidualne życia, kwiecień zapowiada się więc jako miesiąc, w którym będziemy mogli poznać siebie na nowo, być bardziej aktywnymi, a także powrócić do własnego procesu samopoznania. Archetyp Barana wraz z Marsem nie tyczy się jedynie podejmowania akcji, względem tego czego chcemy/pragniemy, ale również odejściem od tego co z pewnością nie leży na trakcie drogi naszego indywidualnego poznania.


W koniunkcji do Nowiu znajdzie się również Merkury, który dodatkowo wspiera naszą ciekawość i zachęca do eksperymentacji z nowymi pomysłami, które mogą pomóc nam zdefiniować siebie na nowo. Merkury w Baranie kocha niezależność w myśleniu, potrafi myśleć szybko i przejrzyście, ale czasami może mieć problem z koncentracją swojej uwagi na dłużej. Jeżeli więc zamierzamy robić wiosenne porządki to warto będzie zutylizować energię Merkurego w Baranie.


Dodatkowo, działanie Merkurego zostanie jeszcze bardziej wzmocnione 3 kwietnia, wtedy to bowiem Merkury wykona koniunkcję ze Słońcem w Znaku Barana. Bardzo dobry czas na skoncentrowanie się na tworzeniu i kreatywności, a także na doprowadzenie własnych spraw do końca. Warto jest ukierunkować uwagę na siebie i pozwolić na to samo innym, ponieważ źle ukierunkowana energia słoneczna czasami przejawia się w chęci kontroli i dominacji innych. Pilnujmy więc tego, abyśmy podczas tego sezonu Barana, byli przede wszystkim szefami swojego życia, a nie dyrygentami życia najbliższych.


5 kwietnia ma miejsce jeden z ważniejszych aspektów astrologicznych miesiąca – koniunkcja Marsa i Saturna w Znaku Wodnika. Ciekawe jest również to, że obydwie planety wykonają półkrzyż do Osi Węzłów Księżyca, która ma sporo do czynienia z wymiarem czasu, a przede wszystkim tego, jak jako kolektyw uczymy się ze swoich błędów przeszłości.


Saturn wraz z Marsem pracować mogą nad przypieczętowaniem umowy i podjęciu stanowczych decyzji, ale również jest to energia podejmowania bardzo zasadniczych decyzji. Ponieważ planety w takiej pozycji posiadają potencjał wytworzenia się „pominiętego kroku ewolucyjnego”, musimy podwójnie zastanowić się (Saturn – introspekcja) nad wszelakimi umowami i rozpoczynaniem długoterminowych planów.


Tego samego dnia, 5 kwietnia, Wenus wkroczy w Znak Ryb i pozostanie tam do 2 maja. Planeta wartości personalnych, a także relacji towarzyskich, zmieni swój Znak, co jest dosyć ważne, ponieważ Wenus jest obecnie władczynią Północnego Węzła Księżyca (Rahu) i daje nam dodatkowe informacje dotyczące kierunku, w jakim zmierza nasza kolektywna ewolucja.


Wenus w Rybach uczy nas tego, jaka jest natura naszych własnych iluzji, tego jaką „gadkę” sobie wmawiamy i w co wierzymy. Ponieważ Północny Węzeł Księżyca znajduje się w Znaku Byka, który jest władany przez Wenus, pracujemy obecnie nad przemianą swoich zasad, swoich zamiarów i sensem tego, co jest dla nas wartościowe. Najbardziej jest to zobrazowane wzrostem cen (czyli inflacją pieniądza systemowego), gdyż każdy z nas ma obecnie do czynienia z pewnego rodzaju stratą wartości.


Archetyp Ryb ma to do siebie, że częściej zamiast wizjonerstwa, duchowości i spełniania swoich marzeń, objawia się w formie niezadowolenia i poczucia pustki – Ryby uczą nas przede wszystkim prawdy na temat tego kim jesteśmy i robią to w sposób drastyczny – poprzez pryśnięcie iluzji życia idealnego, istniejącego w naszej głowie, które sami sobie wyobraziliśmy. Sęk w tym, iż życie to ma swoje miejsce właśnie w naszej wyobraźni, a rzeczywistość może wyglądać zupełnie inaczej!


Aby odnaleźć się na niespokojnych i mglistych wodach Rybiego oceanu, warto jest posiadać punkt odniesienia i oparcie w pewnego rodzaju usystematyzowanej i naturalnej formie duchowości, np. takiej jak astrologia, która pozwala na nawigację obecnych jakości czasu, w jakim przyszło nam żyć.


Do 2 maja, Wenus będzie definiować nasz wewnętrzny dialog w sposób mistyczny, poprzez ideały jakie sobie stawiamy, a także to jak daleko lub też blisko jesteśmy od ich osiągnięcia. Zawsze, gdy mamy tak wiele planet w Znaku Ryb, pamiętać musimy, iż człowiek jest w wiecznym procesie ulepszania się i dążenia do doskonałości, tak samo, jak przyroda, ale również tak samo, jak Źródło/Bóg/Bogini, które tchnęło w nas życie. Energia boska jest nieskończona i dąży ona do swojej perfekcji, a jeżeli w jakikolwiek sposób nas osądza, to jedynie względem dnia poprzedniego, a nie sformułowanych przez człowieka zasad. A tak w zasadzie, to my sami jako część tej energii jesteśmy sędziami własnego procesu ewolucji, który kierowany jest poprzez pragnienie i życie, które mieszka w człowieku.


Perfekcja jest iluzją.


8 kwietnia Jowisz (wraz z Neptunem) wykona sprzyjający trygon do Południowego Węzła Księżyca (Skorpion). Ogólnie, ten aspekt ma niesamowitą moc, jeżeli chodzi o kończenie wszelkich spraw przeszłości, „dokańczanie”, rozstawanie się z przeszłością i tym podobne. Trygon między archetypami Ryb i Skorpiona, uczy nas tego, że przemijanie i zmiana jest częścią procesu życia, a także że inwolucja (destrukcja), jest częścią procesu ewolucji (budowania). Magiczny czas, który może pozwolić nam nabrać nowego zaufania (Skorpion) do własnego życia, a także do sytuacji, które być może tylko na pozór wydają się destrukcyjne. Zawsze, gdy z życia odchodzą formy, które nie sprzyjają dłużej naszemu procesowi ewolucji, ich miejsce wypełniają nowe pragnienia. To naturalny proces, który istnieje w cyklu każdej żywej istoty.


10 kwietnia, Merkury na krótko wykona kwadraturę z Plutonem. Jest to kwadratura w znakach kardynalnych dlatego też warto jest zwrócić dodatkową uwagę przede wszystkim na sposób, w jaki komunikujemy się z innymi. Ciętość języka, dociekliwość i nieustępliwość potrafi być domeną połączeń między Merkurym a Plutonem.


12 kwietnia odbędzie się jeden z rzadszych aspektów tego roku, czyli koniunkcja Jowisza z Neptunem. To spotkanie jest o tyle wyjątkowe, ponieważ obydwie planety władają Archetypem Ryb. Takie ich spotkanie w Znaku Ryb miało miejsce bardzo dawno, bo w 1856 roku, czyli około 166 lat temu! Spotkania Jowisza z Neptunem występuję co około 13 lat, a co jest jeszcze ciekawsze, każde ich spotkanie odbywa się w kolejności, jaką prezentuje nam Zodiak Naturalny. Są to koniunkcje sukcesywne i co 13 lat energetyzują one znak, w jakim się spotykają. Okres do 2035 roku (do kolejnej koniunkcji Jowisza z Neptunem, która będzie miała miejsce w kolejnym Znaku, czyli Baranie) będzie nosił więc w sobie jakości Znaku Ryb.


Wkraczamy więc w nowy okres przemian społecznych (Jowisz jest planetą socjalną/społeczną), przemian w tym, jak ze sobą żyjemy i w co wierzymy. Ryby posiadają w sobie zarówno aspekt humanitarny jak i społeczny, uczą nas jedności i zrozumienia względem wszelkich istot, ponieważ znak ten reprezentuje bezkształtną świadomość, która nie jest definiowana formą.


Jako ciekawostkę chciałbym jedynie dodać, że NASA jakiś czas temu podała informacje, iż zatrudniła w swoje szeregi kilkunastu teologów… Czy wkraczamy więc w dziesięciolecie, w którym to nasze granice świadomości kolektywnej zostaną rozszerzone poza to co znamy, poza naszą planetę? Jest to bardzo prawdopodobne, a teologowie w NASA, są być może potrzebni, aby przygotować opinię publiczną na nowe odkrycia, które załamać mogłyby obecną wizję Boga, na którą przytaknął konsensus. Do 2035 roku czekają nas dodatkowe ingresy planet generacyjnych np. Pluton wkroczy do Wodnika, ingress Neptuna w Znak Barana, co moim zdaniem zapoczątkować może ogromne zmiany.


Ryby posiadają również jedną ciekawą cechę – archetyp ten rozprasza, czy też ostatecznie rozpuszcza stare formy. Nowy cykl Jowisza-Neptuna oznaczać więc może, iż wkraczamy w okres, w którym to granice, pomiędzy instytucjami, państwami i organizacjami zaczną się rozmywać. Jest to oczywiście 13-letni proces, jednak wydaje mi się, że przesłanki tego już widzimy, np. poprzez wykreowany przez WHO pakt pandemiczny… Czy to dobrze, czy źle, to już okaże się w praktyce, jednak miejmy na uwadzę, że człowiek z natury boi się tego co jest nieznane i nowe, często pomijając zalety danej zmiany. W żadnym stopniu nie popieram jednak ostatnich 2,5 roku, podczas których to widzieliśmy zbyt dużą ingerencję systemową w wolności jednostki.


Bardzo istotne będą również tematy typu: tolerancja, włączność wszystkich bez względu na różnicę, a także akceptacja różnorodności. To są naturalne i pierwotne jakości, jakie istnieją w człowieku, zakopane jednak przez setki lat indoktrynacji patriarchalnymi ideologiami/religiami, jakoby Bóg istniał poza człowiekiem. Będziemy powracać do naszych pierwotnych wartości albo to właśnie społeczeństwo i jego nowe kształtowanie się zacznie wymagać od nas takowych wartości.


Przykład tego doskonale widzimy w obecnym ruchu migracyjnym z Ukrainy. Saturn przebywający obecnie w Wodniku tworzy rozłam, czy też dosłowne rozszczepienie obecnych zasad i regulacji w polskim prawie, abyśmy mogli zaaklimatyzować przybyszów. Sęk w tym, iż cały proces nie powinien być pozbawiony analityczności i dokładności Panny, gdyż taki ślepy pęd może ukazać negatywne działanie Ryb, czyli złudzenie. Bycie ugruntowanym w obliczu obecnych zmian gospodarczych i twarde stąpanie po ziemi to strategia na najbliższe 1,5 roku.


Spotkania Jowisza z Neptunem są zorientowane na przyszłość – często jest to okres, w którym to zasiewana jest wizja społeczeństwa, jakie kształtować się będzie przez kolejne 13 lat, warto więc będzie mieć oczy szeroko otwarte względem wszelkich ważnych wydarzeń, porozumień itp. na arenie międzynarodowej.


15 kwietnia, do Znaku Ryb dołączy Mars i pozostanie w nim do 25 maja. Mars, nie czuje się zbyt wygodnie w Znaku Ryb ponieważ, traci on swoją bezpośrednią energię do działania, gubiąc się w swoich marzeniach i wyobrażeniach. Tranzyt Marsa w Znaku Ryb, uczy nas prawdy na temat natury swoich marzeń i oczekiwań względem życia. Aby wykorzystać w pozytywny sposób taką energię Marsa, musimy wykazać się wiarą i wyczuciem swojej własnej ewolucyjnej wędrówki, aby móc rozpoznać które z naszych pragnień są właściwe, a które są jedynie złudzeniem. Często gonimy bowiem za marzeniami i ideałami, które nie mają nic wspólnego z procesem naszej własnej indywiduacji. Rybi Mars uczy nas również tego iż do pozytywnego manifestowania swojej rzeczywistości nie wystarczające są jedynie egotyczne chęci, potrzebna jest również wyższa wola. Wtedy zjawisko takie możemy nazwać „kokreacją”. Ponieważ Mars spotęguje działanie silnego już archetypu Ryb, musimy również uważać ażeby nie popaść w eskapizm, a jeżeli tak się dzieje, to zrozumieć dlaczego chcemy odrzucić odpowiedzialnść za swoje życie i co jest tego powodem. Silna energia Ryb jest również bardzo mistycznym czasem, pełnym niewytłumaczalnych sytuacji, snów i przeczuć.


W takim przejściu z zimy w wiosnę, warto jest spędzić czas w naturze, aby namagnetyzować się energią natury na nowy rok astrologiczny!


Spokojnego kwietnia!

394 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page