top of page
  • Zdjęcie autoraBartłomiej Sawicki

Listopad 2023. Prognoza astrologiczna. Część 2/2 (16.11.23-30.11.23).




W drugą połowę listopada wkraczamy zacieśniającą się koniunkcją Marsa ze Słońcem w Znaku Skorpiona, która odbędzie się 18 listopada. Ta koniunkcja będzie aktywna jeszcze przez pierwszy tydzień grudnia.


Podczas gdy Mars spotyka się wraz ze Słońcem, jego energia zostaje rewitalizowana przez energię słoneczną. Mars zaczyna nowy, około 2-letni cykl względem Słońca, co jest początkiem nowego impulsu do działania, nowego kierunku. Koniunkcja Marsa ze Słońcem aktywuje naszą personalną potrzebę samoaktualizacji swojego życia. Mars do dnia 24 listopada pozostanie w Znaku Skorpiona, Słońce pozostanie w Znaku Skorpiona do 22 listopada – warto jest więc wykorzystać nadchodzące dni, na zastanowienie się nad tym, co w głębi nas, daje nam prawdziwą satysfakcję i siłę. Mars i Słońce w Skorpionie może ukazać nam elementy życia, które pozbawiają nas siły, ale również te, które nas wzmacniają, Skorpion ukazuje nam bowiem gdzie są nasze słabe punkty, ale również zachęca nas do skonfrontowania się z nimi i powstania do swojej siły personalnej.


Dnia 17 listopada Mars, a także Słońce ustawi się w aspekcie trygonu z Neptunem w Znaku Ryb. Mamy teraz możliwość skoncentrowania się nad tym, co da nam uniwersalny i ponadczasowy sens satysfakcji, względem tego, kim jesteśmy jako istota duchowa (Ryby). Trygon Marsa i Neptuna sprzyja poszukiwaniom duchowym i kreowaniu życia wspólnie z tym, jak kieruje nami Źródło (Neptun). Musimy obecnie wykazać się wiarą w to, iż w życiu człowieka, efekt przemijania i zmiany jest konieczny, nawet jeżeli bardzo się tym zmianom opieramy. Opozycja Marsa z Uranem, która odbyła się 11 listopada, mogła ukazać nam nasze ograniczenia i poruszyć ich sztywne i solidne mury. Teraz mamy możliwość zaakceptowania, iż człowiek i świat zmienia się i nie ma potrzeby kurczowego trzymania się tego jak było wcześniej.


22 listopada Słońce wkroczy w Znak Strzelca tym samym rozpoczynając nowy, ognisty sezon.

2 dni później, 24 listopada, Mars również wykona ingress w Znak Strzelca i pozostanie tam aż do 4 stycznia 2024 roku. Zodiakalne centaury czeka więc bardzo gorący sezon urodzinowy, z powodu Marsa, który w tym roku silnie aktywuje ich pozycje Słońca, a także dlatego, ponieważ, na przełomie grudnia/stycznia, czeka nas retrogradacja Merkurego w Znakach Koziorożec/Strzelec.


Gdy promienie słoneczne przybierają kolor Strzelca, uaktywnia się w nas potrzeba szukania żyźniejszych lądów, nowych horyzontów, a także nowego zrozumienia sensu swojego życia. Skoro podczas podróży Słońca przez Znak Skorpiona uczyliśmy się tego, iż życie posiada aspekt przemijalności, Strzelec uczy nas tego, iż nie da się uchronić od kruchości życia, więc życie samo w sobie musi znaczyć więcej niż nam się wydaje! Z tego powodu Strzelec szuka zrozumienia siebie samego, z perspektywy holistycznej i bardzo hermetycznej – skoro jestem i funkcjonuje na planecie Ziemia, musi to mieć jakieś głębsze znaczenie i muszę być nierozłącznie połączony z tym jakie prawa panują na Ziemi.


Pobyt Marsa w Znaku Strzelca, dodatkowo zaostrzy w nas chęć poszukiwań zrozumienia życiowego, ale również chęć kroczenia swoim pojęciem tego, co jest „prawdziwe” i tego, co jest „prawdą”, co w rezultacie może doprowadzić do konfliktu poglądów innymi. Zniekształcone działanie Marsa w Strzelcu reprezentować może kogoś, kto za wszelką cenę chcę „przekabacić” innych na swój sposób myślenia lub może też zbytnio skoncentrować człowieka na swojej wizji życia, bez akceptacji różnorodności. Pozytywne działanie tego tranzytu warto wykorzystać np. do podróżowania, do pracy fizycznej, spędzania czasu w naturze – Mars będzie chciał uaktywnić w nas proaktywność w kroczeniu przez życie, swoją własną filozofią życiową. Należy jednak uważać, ponieważ ten tranzyt Marsa jedynie umocni nasze przekonania na temat świata, więc uwypukli on przekonania zarówno pozytywne, jak i negatywne.


W momencie, gdy Słońce (22.11) i Mars (24.11) wkroczą w Znak Strzelca, ustawią się tym samym w kwadraturze z Saturnem, który jest w początkowych stopniach Znaku Ryb. Kwadratura Marsa/Słońca z Saturnem, raczej do przyjemnych nie należy, wolność i dyrekcyjność Marsa, natrafia tutaj na opór pochodzący z czynników zewnętrznych/trzecich. Kontakty Marsa z Saturnem wiązać się mogą z odczuciem oporu zewnętrznego, wpływającego na poczucie wolności, które płynie z Marsa w Znaku Strzelca. Ta kwadratura chce ustawić nas na właściwym dla nas samych torze, tak abyśmy krocząc drogą Indywidualnej Prawdy, realizowali plan najwyższy (Saturn w Rybach) czy ideę Uniwersalnej Prawdy, którą reprezentuje Znak Ryb. Saturn, jeżeli odczuwalny jest jako blokada, robi to po to, aby zacieśnić naszą uwagę, abyśmy nie rozpraszali się życiem w oczekiwaniach i nadzieją na lepsze jutro, ale raczej abyśmy wzięli sobie do serca jak jest „tu i teraz”.


Pod koniec miesiąca, 27 listopada, czeka nas Pełnia Księżyca w Znaku Bliźniąt. Ten dzień stanowić będzie ciekawy kontrast do silnej obecnie energii Archetypu Strzelca. Pełnia w Bliźniętach może ukazać nam, iż jest wiele dróg, które doprowadzić nas mogą do lepszego zrozumienia intelektualnego swojego życia. Oś Znaków Strzelec-Bliźnięta jest polaryzacją energii intuicyjnych (Strzelec) z energią intelektu (Bliźnięta), które są ze sobą w opozycji, ale jednak i tak ze sobą współpracują. Człowiekiem kieruje poczucie intuicyjnej prawdy i tego co na temat siebie wiemy (lub też nie), dopiero później uaktywniają się w człowieku umiejętności myślenia logicznego. Obserwować to można patrząc na rozwój dziecka, które nie od razu potrafi posługiwać się mową (Bliźnięta). Pełnia ta może dać nam więc inną perspektywę, czy też inny szlak, który doprowadzi nas do samospełnienia się i będzie tak samo ekscytujący. „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu” - to powiedzenie dobrze definiuje to, co dzieje się na osi Strzelec-Bliźnięta.


Księżyc ustawi się również w aspekcie półkrzyża z Saturnem w Rybach, dodatkowo nadając tej lunacji masy i ciężkości. Istotne jest, aby być otwartym na zmiany, a także nastawionym na zaadaptowanie się w stosunku do potrzeb sytuacji, jeżeli ta niespodziewanie się zmienia – tak jakby zrobiły to Bliźnięta.


29 listopada dojdzie do koniunkcji Wenus z Południowym Węzłem Księżyca w Znaku Wagi. Wenus znajduje się obecnie w Wadze, znaku którym Wenus włada. W momencie, gdy planeta władająca Poł. Węzł. Księżyca ustawi się na Węźle, ustawia się ona na punkcie, który dotyczy tego, co już do tego pory przeżyliśmy, tego co jest „za nami” (Ketu). Jednakże, gdy jest to władca Węzła, odgrywa się sytuacja typowo karmiczna. W naszym otoczeniu może pojawić się osoba lub relacja, która symbolizuje coś, co mamy już dawno za sobą, jednakże teraz odświeża się w celu powtórzenia i ostatecznej kulminacji. Wenus na Poł. Węźle koncentruje również naszą świadomość o wiele silniej na innych i ich potrzebach, co w rezultacie może doprowadzić do bycia zależnym od innych.


Ponieważ po drugiej stronie Osi, Północny Węzeł Księżyca „Rahu”, zbliża się do Chirona w Znaku Barana, istnieje obecnie silna, wrażliwa i delikatna energia w obrębie sfery relacji – coraz to silniej zaczynamy zauważać kto ma więcej do powiedzenia w relacji, kto jest niezależny i umie być samodzielny, a kto nie – granica tego, aby kogoś nie urazić lub nie nadepnąć komuś na odcisk jest obecnie niezwykle cienka.


Tranzyt Węzłów Księżyca na osi Baran-Waga uczy nas tego jak kultywować swoją niezależność i samorozwój w obrębie istniejących już relacji. Wkroczenie Marsa w Znak Strzelca, dodatkowo wyolbrzymi balansowanie poczucia swojej wolności, z obowiązkami i zależnościami, jakie mamy w stosunku do innych.


Spokojnego listopada!


Pomyślności!

143 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page