Luty rozpoczynamy Nowiem Księżyca w Znaku Wodnika (1 lutego), który ustawi się w aspekcie kwadratury z Uranem w Znaku Byka. Energia tego Nowiu ma w sobie przełomowy potencjał do wyzwolenia się z przestarzałych struktur i wartości społecznych, z jakim do tej pory identyfikowaliśmy się, a już dłużej nie spełniają one swojej roli.
Ostatnie tygodnie nie rozpieszczały nas, jeżeli chodzi o działanie planet personalnych. 29 stycznia zakończyliśmy trwającą 40 dni retrogradację Wenus w Znaku Koziorożca, rozpoczętą 19 grudnia 2021 roku. Co ciekawe, historia biblijnego Jezusa i jego przygody na pustyni, gdzie przez 40 dni i nocy kuszony był przez ciemne moce, wydaje się znacząco przypominać okresy retrogradacji Wenus, która również ma zwyczaj trwać około 40 dni.
Okresy retrogradacji Wenus, służą nam weryfikacji wartości, jakimi kierujemy się w życiu, które w rezultacie tworzą sens i znaczenie, jakie nadajemy życiu. Niedawna retrogradacja tejże planety w Znaku Koziorożca, koncentrowała naszą uwagę na powszechnych wartościach społecznych i tym czy są one bliskie naszym indywidualnym wartościom.
Wenus pracowała nad tym, aby uwydatnić wartości i potrzeby, które przedawniły się, które są w nas martwe, które należą do przeszłej wersji nas samych. Tranzyt koziorożcowej Wenus może wprowadzić w życie atmosferę przytłoczenia i ciężkości, ponieważ dodaje się do tego również długi tranzyt Plutona w Koziorożcu, który Wenus aktywowała swoją retrogradacją.
W retrogradacji w Znaku Koziorożca jest również Merkury, który zakończy tenże proces 4 lutego. Retrogradacje obydwu planet dosłownie pomagają nam w zdefiniowaniu swoich potrzeb i tego, jak integrujemy siebie w sferę społeczną na nowo.
Nów w Znaku Wodnika, który odbędzie się 1 lutego, posiada w sobie silnie uraniczną energię, której celem jest wyzwolenie się z przeszłości. Zadaniem archetypu Wodnika jest spowodowanie rozłamu, w tym co do tej pory było przewidywalne i stabilne. Za sprawą kwadratury Nowiu do Urana, pozostawiamy za sobą wartości, które dłużej nie definiują tego jacy jesteśmy obecnie. W miarę ewolucji człowieka, ewoluuje również nasz system wartości, którym kierujemy się w życiu. Nie ma nic złego w pozostawieniu za sobą zainteresowań, pasji czy też talentów, które kiedyś sprawiały nam dużo szczęścia, ale do których obecnie możemy nie czuć sympatii. Nie możemy ciągle defniować siebie poprzez to jak było kiedyś, musimy finalnie odpuścić identyfikowanie się z przeszłością i zaufać swoim obecnym odczuciom, nawet jeżeli towarzyszy nam strach i niepewność jaką niesie ze sobą przyszłość. Naturą człowieka jest szukanie przewidywalności z której to tworzy się poczucie bezpieczeństwa. Zazwyczaj owo bezpieczeństwo emocjonalne bazuje na tym co już znamy, czyli na przeszłości. Dotyczy to również relacji towarzyskich, które nie muszą być dłużej podtrzymywane gdyż spełniły one potrzebę ewolucyjną, powinniśmy pozwolić im odejść w zapomnienie.
Energia wodnikowego nowiu, może pomóc nam nabraniu dystansu i obiektywnego spojrzenia na własną indywidualną linię czasową. Warto jest zastanowić się, co motywowało nas w przeszłości i czy nadal ma to takie samo znaczenie jak kiedyś.
4 stycznia czeka nas koniunkcja Saturna i Słońca w Znaku Wodnika. Tego samego dnia Merkury zakończy swoją retrogradację w Koziorożcu. Kontakty Saturna ze Słońcem mogą znacząco wpływać na siły witalne człowieka. Ponieważ planeta jaką jest Saturn nierzadko symbolizuje trud i fatygę, dzień ten możemy odczuwać jak górską wspinaczkę, na górę której szczytu nie widać… Z drugiej zaś strony, jeżeli do tej pory pracowaliśmy nad czymś i daliśmy z siebie wszystko, koniunkcja ta może wynagrodzić nasze trudy. Tego typu tranzyt przejawiać się może również jako silniejsza chęć posiadania kontroli nad swoim otoczeniem i wprowadzenia „porządku” we własne życie.
8 lutego czeka nas trygon Marsa w Koziorożcu, wraz z Uranem w Znaku Byka. Mars wraz z Uranem, powoduje iż działania i decyzje jakie w takim okresie podejmujemy, mają potencjał do przyspieszenia procesu ewolucji w jakim uczestniczymy. Akcje i działanie jakim jest Mars, może posiadać w sobie nutkę nieprzewidywalności i delikatnego chaosu, który jest nam od czasu do czasu potrzebny, abyśmy mogli uzyskać nowy, świeży wgląd w swoje życie. Jest to czas w którym warto jest podjać ryzyko i postawić na swój niekonwencjonalny plan czy też cel. Trygon Marsa z Uranem potrafi bowiem spowodować, iż każda na pierwszy rzut oka chaotyczna i nieprzewidziana sytuacja może obrócić się w coś produktywnego.
11 lutego odbędzie się trzecia i ostatnia koniunkcja Merkurego z Plutonem. Z powodu retrogradacji Merkurego na przełomie znaków Wodnika i Koziorożca, Merkury tranzytuje blisko znajdującego się w ostatnich stopniach Koziorożca Plutona.
Koniunkcja Plutona i Merkurego z pewnością wyostrza nasz umysł i sposób myślenia. Ponieważ planety spotykają się w Znaku Koziorożca, nasza przenikliwość mentalna skierowana jest w dużej mierze na określenie swojego miejsca w „systemie”. Przez ostatnie tygodnie Merkury starał się na nowo zdefiniować sens i znaczenie, jakie pokładamy w narracji „systemowej”, która to zapewnia nas o swojej „kontroli i porządku”.
Ostatnie 18 miesięcy, w których to Węzły Księżyca znajdowały się w znakach Strzelca i Bliźniąt, ukazały nam jak silnie media wpływają na narrację społeczną. Mogliśmy obserwować jak czyjeś personalne opinie definiowały „prawdę” jaka jest nam masowo wpajana. Węzły znajdują się już w znakach Skorpiona i Byka, co znaczy iż wchodzimy w okres, w którym zaufania powinniśmy raczej szukać w swoich własnych doświadczeniach, a nie w zapewnieniach zewnętrznych.
Wkraczamy w nowy 18-miesięczny tranzyt Węzłów Księżyca, w którym stopniowo tracić będziemy zaufanie do struktury i schematu, na którym polegaliśmy do tej pory.
Mam przeczucie, iż zobaczmy masowe niezadowolenie, przede wszystkim przejawione przez ludzi, którzy ślepo wierzą w to że ich problemy rozwiązane mogą zostać przez czynniki trzecie. Ci którzy ślepo wierzą iż rządy mają na celu ich dobro, lub że inflacja magicznie ustanie, zapewne spotkają się z rozczarowaniem.
W dniach 14-15 lutego, dzień przed Pełnią Księżyca w Znaku Lwa, czeka nas aktywność planet wraz z Węzłami Księżycowymi. 14 lutego Pluton ustawi się w trygonie do Północnego Węzła w Znaku Byka (Rahu), natomiast 15 lutego Słońce ustawi się w kwadraturze z Węzłami. To niezwykle napięte i spolaryzowane dni, które prowadzą nas do Pełni Ksieżyca (16 lutego). Gdy mamy tak silne oblężenie planet w znakach stałych, napięcie i atmosfera zmiany jest wyczuwalna w powietrzu, jednak nie jest to „łatwa zmiana”.
Zadaniem Znaków stałych jest podtrzymywanie energii, ale gdy aktywowane są one przez tranzyty planet, aby doszło do zmiany, najpierw musi dojść do osiągnięcia masy krytycznej. Inaczej mówiąc, energia stała opiera się zmianie do ostatniego momentu, do momentu, w którym osiągnie maksimum „oporu”.
Pełnia w Znaku Lwa, która odbędzie się 16 lutego, ustawi się w kwadraturze do Węzłów Księżyca, czyli do Osi Ewolucji. Może to być momentem decyzyjnym i zapalnym, jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji i inicjatyw związanych ze światem geopolitycznym. Biorąc pod uwagę napiętą sytuację na wschodzie Europy, napięcie będzie raczej dalej podtrzymywane.
Księżyc ustawi się dodatkowo w aspekcie kwinkunksu z Plutonem. Aspekt ten powodować może skrajną subiektywność w swoim postępowaniu, które nie liczy się z opiniami i sprzeciwami innych. Tak aspektowany Księżyc kieruje się potrzebą posiadania bezkompromisowej kontroli i poczuciem „słuszności” , która oczywiście pozbawiona być może dystansu i obiektywnej perspektywy.
Pomyślności!
Комментарии