Wczoraj, 30 kwietnia, Nowiem w Znaku Byka, rozpoczęliśmy pierwszy w tym roku sezon Zaćmień, do którego należy obecny cykl lunarny trwający do 30 maja.
2 maja, Wenus, planeta, która włada sferą relacji towarzyskich, ale również relacji nas samych ze sobą, wkroczy w ognisty Znak Barana. I to właśnie owa relacja wewnętrzna stanie się obecnie głównym obszarem działania Wenus w przyszłych miesiącach, ponieważ wkraczając w pierwszy Znak Zodiaku, jakim jest Znak Barana, Wenus rozpoczęła swój naturalny cykl. Tranzyt Wenus przez Znaki Baran-Lew, będzie więc w dużej mierze skoncentrowany na rozwoju naszych wewnętrznych jakości.
Ruch Wenus, jako władczyni obecnego tranzytu Północnego Węzła Księżyca w Znaku Byka, pomaga nam uzyskać dodatkowe szczegóły na temat zagadnień, jakie powinniśmy obecnie kultywować w sobie, w swoim wnętrzu (Byk).
Wenus w Znaku Barana to energia, która głównie skoncentrowana jest na sobie, ponieważ tranzyt Wenus w Baranie pobudza w nas sens przygody i odkrycia tego, co tak naprawdę znaczy nasze indywidualne istnienie.
Ten tranzyt Wenus w Baranie, na pewno nie lubi stagnacji i rutyny, zarówno w życiu osób, które są singlami, jak i tych w związkach partnerskich. Działanie ognistego Barana, spowodować może, iż będziemy bardziej asertywni i obronni w stosunku do naszej własnej życiowej wolności i niezależności, również w obrębie już istniejących relacji. Ognista Wenus, sprawić może, iż będziemy mniej zauważać partnera i jego potrzeby/oczekiwania, a koncentrować się bardziej na sobie. Wenus w Znaku Barana to również nieco narcystyczna energia, która tak naprawdę nie jest tego świadoma, ponieważ kierowana jest wewnętrznym sensem przeznaczenia, które nie jest do końca zdefiniowane, ale jest odczuwalne. To energia, która pobudza w nas chęć podążenia za owym impulsem Barana i odkrycia detali i szczegółów znaczenia naszego życia. Czasami tranzyt Wenus w Baranie ukazuje to, co faktycznie dzieje się w relacjach, budząc w każdym z partnerów chęć odkrycia siebie na nowo, co w rezultacie ukazać może to, na czym zbudowana jest relacja i jakiego rodzaju potrzeby zaspokaja. Tranzyt Wenus w Baranie może stanowić również funkcję wyzwolenia się z relacji, która ogranicza naszą własną niezależność i wolność.
5 maja dojdzie do koniunkcji Słońca z Uranem w Znaku Byka. To dobry dzień na otwarcie się na nowe pomysły dotyczące tego, jak możemy stać się bardziej samowystarczalni i niezależni w swoim życiu. To również energia pomocna w powrocie do swoich naturalnych talentów i umiejętności. Każdy z nas posiada w sobie jakości, które wprowadzają naturalną wartość w życie społeczności. Talent, wiedza czy też praktyczne umiejętności to aspekty, na których można w obecnym świecie kapitalizować. Koniunkcja Słońca z Uranem pomaga nam powrócić do owych wartości, które być może zostały przygniecione ciężarem zwykłego szarego i systemowego życia. To dzień, podczas którego warto przypomnieć sobie przeszłe zainteresowania i hobby, które są dla nas naturalne.
11 maja, do Wenus w Znaku Barana dołączy również Jowisz.
Jowisz pobędzie w Znaku Barana do 28 października, po czym na pewien czas powróci w Znak Ryb (28.10.22-20.12.22). Następnie, od 20 grudnia tego roku, aż do 16 maja 2023 roku Jowisz zostanie w Znaku Barana.
Jowisz zaczyna więc, kolejne okrążenie po drodze Zodiaku Naturalnego. Cykle Jowisza trwają około 12 lat i w każdym z dwunastu Znaków Zodiaku spędza on okres około jednego roku.
Funkcją Jowisza w Astrologii Ewolucyjnej jest szeroko rozumiany proces wzrostu, czy też ekspansji.
Powszechnie przyjęte jest, iż Jowisz jest planetą, która daje same pozytywne rezultaty, jednakże jest to moim zdaniem nieco mylące podejście do działania Jowisza. Jowisz zainteresowany jest bowiem samym proces wzrastania, a to czy sprawy, które chce zwiększyć są pozytywne czy też negatywne ma dla niego raczej drugoplanowe znaczenie.
Jowisz, naturalny władca Archetypu Strzelca, włada również naturą naszych personalnych przekonań czy też personalną prawdą, której sami doświadczamy. W Znaku Barana dostaje on dodatkowej energii do tego, żeby bronić swojej własnej prawdy, swojego światopoglądu i swojej wizji świata. W obecnych realiach, tego typu tranzyt może umocnić podziały kulturowe , które coraz to silniej umacniają się za sprawą obecnej wojennej atmosfery.
Jowisz w Baranie to waleczna energia, a owa walka spowodowana jest tym iż po prostu nie chcemy wysłuchać drugiej strony, ponieważ zbyt emocjonalnie przywiązujemy się do swojej wersji prawdy, do tego stopnia, iż jesteśmy w stanie o nią walczyć.
Oczywiście w obliczu nieciekawej sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów i polskiej klasy politycznej, która tak chętnie pomachałaby szabelką, tranzyt ten nie niesie w sobie większych nadziei na kompromis. Pamiętajmy, iż zupełnie niedługo, bo 25 maja, w Znak Barana wkroczy również Mars, który jest planetą „aktywującą” i zbliża się on do koniunkcji z Jowiszem, która odbędzie się 29 maja.
Archetyp Barana związany jest również z głębokim poczuciem niepokoju. Wynika to z tego, iż jako pierwszy kardynalny archetyp, wiąże się on z momentem przyjścia na świat człowieka, którym są jego fizyczne narodziny. Rodząc się na Ziemi, odłączamy się od Źródła, którym jest zarówno Bóg/Bogini/Absolut etc. ale którym fizycznie jest również łono matki. Sam fakt odczepienia się od czegoś, co stanowiło nasz cały dotychczasowy świat (świat w łonie matki), wydaje się być straszny i związany z niepokojem, ponieważ wkraczamy w świat dotychczas nam nieznany. Stąd, pierwszy archetyp Zodiaku Naturalnego, jakim jest Baran wiązać się może również z poczuciem niepokoju wynikającym z tego, iż rozpoczęło się coś kompletnie nowego, nowy rozdział, który wiemy, że jest i trwa, ale którego konkretnej formy jeszcze nie znamy. Dlatego też energia Archetypu Barana związana jest z podejmowaniem i inicjowaniem akcji, ponieważ celem owych akcji jest odkrycie siebie w „nieznanym” świecie. Tego typu działanie Archetypu Barana, dotyczy również obecnego tranzytu Wenus.
Jowisz w Baranie spowodować może, iż będziemy na nowo definiować zrozumienie otaczającego nas świata, po to, aby odnaleźć w nim swoje miejsce. Personalne przekonania i światopogląd przechodzą zmianę i ewoluują – to w co wcześniej zainwestowaliśmy emocjonalnie, nie musi dłużej stanowić naszej prawdy i jest to zupełnie normalne. Zmiana naszych przekonań to oznaka tego, iż nie tkwimy w miejscu i rozwijamy się intelektualnie.
Podczas tego tranzytu Jowisza, pozwólmy więc na to, aby inni, jak i my sami, mieli wole pole do działania i nie ograniczajmy silnego obecnie impulsu wolności.
11 maja czeka nas retrogradacja Merkurego, która potrwa do 2 czerwca. Retrogradacja odbędzie się w Znakach Bliźniąt i Byka. Okresy, w których Merkury wkracza w retrogradację, to czas na to, aby odrzucić zbędne myśli i różnorodność poglądów, po to, aby wczuć się w swoje własne przekonania i swoje własne rozumowanie świata. Retrogradacja Merkurego to czas, w którym reewalujemy sposób w jaki nazywamy świat. Ponieważ ta retrogradacja przez pewien czas odbędzie się w Znaku Byka, reewaluacja naszych idei i pomysłów dotyczyć będzie aspektów tj. zasoby, system wartości i przetrwanie na planie fizycznym życia. Warto będzie powrócić do swoich naturalnych talentów i zalet, które mogą być użyte w celu poprawy życia nie tylko swojego, ale również życia innych w swoim otoczeniu.
15 maja odbędzie się koniunkcja Wenus z Chironem w Znaku Barana. Tego typu wizyta Wenus w świecie Chirona, może pomóc nam zaakceptować fakt, iż nikt w Twoim życiu nie da przyzwolenia czy też „zielonego światła” na to, aby zacząć finalnie żyć! To koniunkcja niosąca w sobie potencjał do zaakceptowania siebie, swojej drogi i swoich decyzji, jakiekolwiek by one nie były.
To również czas na to, by uszanować swoje własne istnienie i zrozumieć, iż my sami kreujemy sytuacje, jakie nas w życiu spotykają, a jedynymi osobami, które mogą odkryć znaczenie naszego życia jesteśmy my sami. Odkrycie siebie i swojej prawdziwej natury to zadanie dla nas samych, w którym nikt nie jest w stanie nas wyręczyć.