top of page

Maj 2025. Prognoza astrologiczna. Część 2/2 (16.05.25-31.05.25.).

  • 16 maj
  • 6 minut(y) czytania



Obecny plebiscyt na prezydenta Polski chyba nigdy nie był w historii aż tak napięty. Napięcia społeczne i polaryzacja pomiędzy obozami fanowskimi swoich kandydatów wydaje się dosyć silna.


Z pewnością dołożyła się do tego energia minionej Pełni Księżyca w Znaku Skorpiona (12 maja), która aktywowała „wylew brudów” w postaci „wpływów z zagranicy”, nielegalnego fundowania kampanii, a nawet próby delegalizacji niektórych kandydatów. Jak widzimy, w celu uzyskania siły (Skorpion), ludzie są w stanie uciec się do wszystkich możliwości, nawet tych niedozwolonych, nawet tych, które ocierają się o korupcję i manipulację. Ciekawe jakie jeszcze zawirowania czekają nas w całym procesie wyborczym...


Dnia 18 maja, w dzień, gdy odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich rozgrywają się również bardzo silne konfiguracje astrologiczne.


Pierwszą z nich jest aspekt półkrzyża Jowisza w Bliźniętach z Węzłami Księżycowymi. Jowisz ustawiając się obecnie w kwadraturze do Osi Ewolucji wywołuje największe napięcie na obecny proces ewolucji kolektywnej.


Znajdujemy się w momencie ewolucyjnym, w którym to musimy wytworzyć w życiu przestrzeń na nadchodzącą przyszłość, a najlepiej współpracować z tą energią poprzez zastanowienie się nad tym, czego na pewno nie chcemy doświadczać w przyszłości. Południowy Węzeł w Znaku Panny ma do siebie to iż pomaga nam dostrzec i skupić się na sprawach, które nie funkcjonują lub też nie są dłużej praktyczne w naszym życiu. Inaczej mówiąc, odejmujemy i redukujemy sprawy, które wprowadzają w nasze życie nadmierny paraliż bądź sabotują nas w działaniu.


Półkrzyż Jowisza w Bliźniętach z Osią Węzłów Księżyca zabarwia wszystko trudnością połapania się w tym, gdzie leży nasza indywidualna prawda. Jowisz w Bliźniętach może zagubić się w oceanie różnorodności poglądów i opinii, faktów i nowo poznanych informacji, co w rezultacie wpływa na podpowiedzi płynące z naszej intuicji, czyli wewnętrznego kompasu moralnego. Nie zdziwiłbym się, gdyby zbliżając się do finiszu kampanii, sytuacja robiła się coraz bardziej chaotyczna. Obecność Jowisza w takim, a nie innym miejscu względem Osi, wskazuje również na to, iż o wiele trudniej jest obecnie dociec tego co jest prawdą, a silnie aktywowany krzyż znaków zmiennych nosi w sobie ryzyko fałszu i manipulacji.


Tego samego dnia, 18 maja, odbędzie się koniunkcja Słońca i Urana w Znaku Byka. Spotkanie tych dwóch obiektów, czasami odzwierciedla się w postaci zwrotu akcji, nieprzewidzianymi wydarzeniami lub sytuacją wyjętą z utartego kontekstu. Na poziomie indywidualnym, dzień ten zawiera w sobie potencjał do wyzwolenia się właśnie z zasad i kategorii systemowych/statusu quo, po to, by żyć w sposób autentyczny i bliższy naszej prawdziwej naturze.


Wszystkiemu towarzyszyć będzie również kwadratura Merkurego w Znaku Byka z Marsem w Znaku Lwa – ten aspekt mobilizuje „do boju” tych najbardziej oddanych kibiców i wyznawców kultu swojego kandydata. Ponieważ kwadratura ta ma miejsce w znakach stałych, możemy oczekiwać zmobilizowanego napięcia światopoglądowego, które będzie narastać, które raczej niczego nie zmieni. Ten aspekt wpływa również na dodatkową waleczność i podkreśla „ważność” obecnych wyborów prezydenckich, tak jakby te były mniej lub bardziej ważne niż poprzednie wybory. W demokracji tak jak i w każdym innym ustroju społecznym liczy się to kto ma więcej sił i wpływów, a nie sama idea romantycznej i sprawiedliwej demokracji. Jest to raczej proste równanie: jeżeli decyduje większość, a większość populacji przynależy do saturnicznej grupy społeczej, która ulega wpływom grupowym (świadomość stadna), to na sam koniec, niewiele się zmieni, ponieważ to dusze które mają w sobie energię uraniczną są prawdziwymi agentami zmiany na lepsze. Iskra zmian w pozytywnym kierunku zazwyczaj wychodzi od nietuzinkowych osobistości, a nie od mas społecznych, które nie domagają się więcej niż „igrzysk i wina”.


Dnia 20 maja, Słońce zmieni znak i rozpoczniemy sezon Bliźniąt. Ten okres będzie o wiele bardziej aktywny i dynamiczny w porównaniu do czasu, gdy Słońce przebywało wraz z Uranem w Znaku Byka. Zmienny archetyp Bliźniąt ma to do siebie, iż jest… zmienny. Oznacza on umiejętność adaptowania się do otoczenia/sytuacji, symbolizuje również ciekawość otaczającym nas światem, a także logiczne odczytywanie rzeczywistości. Słonecznym Bliźniętom życzę by ich ciekawość i chęć do nauki nigdy nie przemijała, gdyż właśnie to jest ich „ruchomym fundamentem”.


22 maja odbędzie się trygon pomiędzy planetami osobistymi – Wenus w Znaku Barana i Marsem w Znaku Lwa. Aspekt ten ma dokładnie miejsce 22 maja, jednak odczuwalny jest już przez jakiś czas. Jeżeli czujecie pewnego rodzaju „ekscytację” lub adrenalinę w obszarze swoich relacji towarzyskich to prawdopodobnie wynikać to może z obecności tychże planet w znakach żywiołu ognia. Niestety, pomimo dodatkowego uczucia „iskrzenia”, planety w znakach żywiołu ognia uaktywniają również subiektywność swoich poglądów, gdyż żywioł ognia symbolizuje Ducha człowieka. Taka atmosfera zdecydowanie „podpala” nastroje społeczne, które są obecnie wystarczająco spolaryzowane.


24 maja czeka nas trygon pomiędzy Plutonem w Znaku Wodnika a Słońcem w Bliźniętach. Jest to dosyć energetyzujący aspekt, który dotyczy budowania swojej siły personalnej. Jeśli chcieliśmy wprowadzić w swoje życie konstruktywne zmiany, lub też odciąć się od życiowego balastu, nawyków lub spraw, które nie wnoszą w życie niczego produktywnego, trygon Plutona ze Słońcem może nam w tym pomóc. Jesteśmy zachęceni przez energie plutoniczne do tego, by nie bać się wprowadzać zmian w swoje życie, zwłaszcza jeżeli prowadzą one do podbudowania w sobie sensu personalnej siły i życia w sposób autentyczny, zgodny z naszą naturą.


25 maja, Saturn po raz pierwszy wkroczy w Znak Barana. W Znaku Barana przebywać będzie do 1 września, po czym na pewien czas powróci w Znak Ryb. Okres od 25 maja do 1 września stanowi więc pewnego rodzaju preludium do dynamiki, którą Saturn w Znaku Barana poruszać będzie przez następne 3 lata.


Każda planeta tranzytująca przez Znak Barana przechodzi przez „odrodzenie się” swojego cyklu naturalnego. Dla Saturna jest to początek jego około 29,5 letniego cyklu naturalnego, w którym ponownie definiować będziemy sens archetypu Saturna/Koziorożca/10Domu Astrologicznego.


Tranzyt Saturna w Znaku Barana będzie wpływał na to jak definiujemy status quo, a także jak definiujemy sens autorytetów zewnętrznych, którym chcąc nie chcąc, każdy z nas podlega. Saturn w Znaku Barana wpływać może silnie na poczucie wolności osobistej i niezależności systemowej.


Moim zdaniem w następnych latach, zobaczymy z pewnością przejawy sprzeciwu społecznego skierowanego w kierunku aparatu rządzącego, czy inaczej mówiąc tych, którzy ustalają zasady. Archetyp Baran wiąże się z posiadaniem wolności o decydowaniu o sobie i swoim życiu, kiedy wpływ Saturna jest kontrakcją płynącą z otoczenia, np. w postaci nakazów/zakazów, zasad, czy odpowiedzialności względem systemu. Najłatwiej jest to zobrazować sytuacją, w której np. obywatel danego kraju nie chce podporządkować się jego zasadom i sprzeciwia się wymogom takim jak, obrona militarna kraju, przymus np. ćwiczeń wojskowych lub wcielenia do armii etc.


Archetyp Barana, z powodu tego, iż jest pierwszym archetypem Zodiaku Naturalnego, zawiera w sobie również dużą dozę niepokoju, o czym często się nie mówi. Niepokój polega na tym, iż gdy znajdujemy się w sytuacji zupełnie dla nas nowej lub też robimy coś po raz pierwszy, nie mamy żadnego punktu odniesienia. To w rezultacie powodować może paraliż w działaniu i strach, a patrząc jeszcze głębiej – tendencję do tego, by tkwić w przeszłości, w tym jak było. Jednak gdy Saturn i Neptun ostatecznie spotkają się w lutym 2026 roku, nie będzie już możliwości „powrotu”, gdyż znajdziemy się już zupełnie w nowym cyklu. Ponieważ pobyt Saturna w Znaku Barana, oznacza być może wyłanianie się jakiegoś nowego rozdania geopolitycznego, spowodować może powszechną niepewność, która wynika z braku stabilności życiowej i możliwości wyczucia, w którą stronę zmierza Świat.


Pamiętajmy o jednym: jeśli człowieka uciska się i stara mu się narzucić coś, co wpływa na jego sens niezależności, presja i tłumienie powoduje budowanie się wewnętrznego napięcia i stresu co nierzadko wywołuje agresję. Saturn w Baranie może mieć do czynienia z zwiększoną agresją pośród ludzi, o wiele bardziej wtedy, gdy rządzący są głusi na potrzeby obywateli.


Dla osób, które potrafią się odnaleźć w świecie i nie są tak podatne na tzw. „matrix”, tranzyt Saturna w Znaku Barana może służyć jako inicjacja do podążania za swoim wewnętrznym autorytetem. Mamy możliwość zbudowania w sobie nowego „systemu operacyjnego”, w którym to nasze dobro indywidualne ma większy priorytet aniżeli dobro kraju, narodu, czy np. pracy/profesji, jaką wykonujemy.


Dnia 25 maja czeka nas również koniunkcja Merkurego z Uranem w Znaku Byka. Obydwie planety dotyczą umysłu, Merkury jest inaczej niższą oktawą Urana, natomiast Uran, jest wyższą oktawą Merkurego. Dzień ten zawiera więc w sobie potencjał do przejrzystości umysłowej, a także zainspirowania się być może czymś, co do tej pory skrywała nasza podświadomość. Spotkania planet z Uranem często zawierają w sobie potencjał do otwarcia drzwi naszej podświadomości, która w przeważającej części kieruje naszymi poczynaniami świadomymi.


26 maja Merkury wykona ingress w Znak Bliźniąt, dołączając tym samym do Słońca i Jowisza w Bliźniętach. Gromadzenie informacji, ciekawość świata, ciekawość perspektyw innych niż własna, wzmożona komunikacja – są to sprawy dotyczące Bliźniąt, jednak moim zdaniem najważniejszą jest umiejętność adaptowania się do sytuacji. Merkury powoli zbliża się w kierunku Jowisza w Bliźniętach, co oznacza, iż obydwie planety są na ten moment w tzw. fazie balsamicznej. Chaos poznawczy, kulminacja misz-maszu światopoglądowego są często cechami tejże fazy rozwoju, a to w celu „wymęczenia” naszych umiejętności kognitywnych po to, by skłonić się ku swojej intuicji, która jest starożytnym i świętym kompasem każdego człowieka, a na której tak mało kto polega w obecnych czasach…


27 maja odbędzie się Nów Księżyca w Znaku Bliźniąt, który ustawi się również w aspekcie trygonu z Plutonem w Znaku Wodnika. Kolejny cykl księżycowy będzie więc obfity w energie kierujące nas do transformacji swojego światopoglądu i swojego punktu widzenia, w taki sposób aby odpowiadał on naszym obecnym potrzebom. Pluton w Wodniku wpływa również na zmobilizowanie nas do tego abyśmy zaczęli określać to w jakiej przyszłości chcemy się znaleźć.


Jak widzimy na przełomie maja/czerwca wzmażają się energie archetypu Bliźniąt no i ogólnie silnie aspektowane są planety/obiekty dotyczące kształtowania się światopoglądu. W obliczu sytuacji politycznej w Polsce nie zdziwiłyby mnie zawirowania wokół wyścigu prezydenckiego, nowe informacje nowe szczegóły które będą żywo kształtować nastroje społeczne.


Nie dajmy się zwariować!


Pomyślności!

 
 
 
bottom of page