Wczorajszej nocy odbył się Nów Księżyca w Znaku Skorpiona. Nów ustawił się w opozycji z Uranem, co jest niezwyke wymowne, ponieważ aktywuje to pośrednio znaczenie tranzytu Urana w Byku (2018-2026).
Mimo iż wpływ Urana dotyczy raczej podświadomej sfery człowieka, za sprawą opozycji do Nowiu w Skorpionie, będziemy mogli odczuć działanie tego tranzytu w naszym indywidualnym życiu z perspektywy subiektywnej.
Czego dotyczy więc ten Nów i co w nas budzi?
Oś Archetypów Skorpiona i Byka odpowiedzialna jest za istotę samego procesu ewolucji, czyli zmiany, której często się obawiamy. Człowiek często ma obawy przed zmianą swojego życia, ponieważ normą jest dla człowieka poszukiwanie poczucia bezpieczeństwa i komfortu emocjonalnego.
Opozycja Nowiu Księżyca do Urana, symbolizuje skonfrontowanie się z własną naturą – jej ograniczeniami i limitacjami. Aspekty na osi Skorpion/Byk mogą być często katalizatorem do przełomu w swoim życiu. Czasami przełom ten może wiązać się z koniecznością pozostawienia za sobą tego do czego przywiązaliśmy się, ale dłużej już nie potrzebujemy. Człowiek czerpie bowiem personalną siłę z przywiązania się do symboli wzrostu i mocy, często usytuowanych poza nim samym. Tak właśnie działa Archetyp Skorpiona, dzięki niemu człowiek nawiązuje relację z czymś co symbolizuje dla niego siłę i moc, aby następnie „wchłonąć” w to, a w rezultacie poczuć przypływ siły. Czasami jednak działanie Skorpiona może mieć zupełnie odwrotne działanie, może pozbawić człowieka siły ponieważ, ten archetyp działa w sposób cykliczny. Z tego powodu Skorpion włada przysłowiowym „odradzaniem się z popiołów” i stąd też czerpie swoje regeneracyjne jakości.
Ten cykl księżycowy daje nam możliwość zauważenia swoich ograniczeń, ale także do usunięcia z życia owych symboli siły, które nie pełnią już dłużej ewolucyjnej funkcji. Czasami trzymamy się kompulsywnie i do ostatniego tchu, swoich dawnych nawyków, relacji w których nie ma już tej iskry, lub np. nałogów, do momentu w którym proces ewolucji z powodu swej nieuchronności dokona wzrostu w sposób „kataklistyczny”, powodując silnie emocjonalne sytuacje.
Spokojnego czasu!