top of page
  • Zdjęcie autoraBartłomiej Sawicki

Nów Księżyca w Znaku Wodnika, 11.02.21



11 lutego około godziny 20.00, rozpoczniemy nowy cykl księżycowy pod Znakiem Wodnika. Dzień przed – 10 lutego, Księżyc dołączy do pozostałych pięciu obiektów w Znaku Wodnika, czyli do Saturna, Jowisza, Wenus, Merkurego i Słońca, które obecnie oblegają ten archetyp. Tego samego dnia, tuż przed Nowiem dojdzie do koniunkcji Wenus z Jowiszem w Znaku Wodnika.


Ponieważ Uran (planeta władająca Archetypem Wodnika), znajduje się obecnie w Znaku Byka (w którym pobędzie aż do 2026 roku), obecne zbiorowisko planet w Wodniku wskazuje również na istotność Archetypu Byka.


Ten cykl księżycowy zachęca nas do kwestionowania wszelkiego rodzaju norm związanych z podmiotami wyznaczającymi ogólną, kolektywną ideę tego, co oznacza „wartość”.


Społeczeństwo, w jakim żyjemy posiada swój kształt i formę jedynie dlatego, ponieważ sami je podtrzymujemy. Zasobem napędowym dla naszego systemu są wartości i nagrody, jakimi uczestnictwo w społeczeństwie nas wynagradza. Ponieważ każdy z nas, podlega procesowi socjalizacji, prawie że nieuniknione jest poddanie się „wygrawerowaniu” w naszej psychice sensu wartości, które są już wcześniej zaadaptowane przez grupę (społeczeństwo) w jakiej przyszło nam żyć i rozwijać się. Wartości, jakie wyznawane są w danej grupie, są zawsze fundamentem do ustanowienia kolektywnego światopoglądu, jaki posiada zorganizowane społeczeństwo.


Ponieważ żyjemy w erze materializmu, w której nasze postrzeganie aspektów natury duchowej odbywa się z pozycji skrajnie zakorzenionej w materii i jej gęstej masie, często powoduje to ignorancję w stosunku do wartości innych niż materialne. Z tego też powodu, często za wartość widzimy przedłużenie swojego „Ja” w postaci ekspansji w świecie materii (np. nowy dom, kolejna nieruchomość, kolejny samochód itp.), zamiast budować ów sens wartości w sobie samym.


Uran w Byku podczas swojego tranzytu nauczy nas, iż życie w pogoni za patriarchalnymi wartościami posiada swoje konsekwencje. Głównym problemem powszechnego systemu wartości, jakie panują w świecie jest ignorancja i nieprzemyślana eksploatacja zasobów Matki Ziemi. Żyjemy w ciągłej iluzji tego, iż pewnego dnia zostaniemy cudownie zbawieni, przyjdzie wybawiciel i wszystkich nas uratuje dając każdemu dobrobyt, jednak w tym samym czasie nadal traktujemy Ziemię bez szacunku, a przecież jest to nasz jedyny Dom. Są to przekonania „wytatuowane” w kolektywnej psychice ludzkiej, które powstały przez tysiące lat powtórzeń usystematyzowanych przez religię. Głównym problemem i skrajnością Ery Ryb, u której schyłku prawdopodobnie się znajdujemy, jest życie w iluzji i zbytnim oddaniu własnej odpowiedzialności za życie w ręce czynników zewnętrznych.


Jowisz i Saturn w Wodniku, w ubiegłym roku rozpoczęły 20-letni proces podważania przekonań, jakie do tej pory podtrzymywały porządek społeczny. Obecne stellium planet w Wodniku, a także dziejąca się nadal kwadratura Neptuna z Węzłami Księżycowymi, nie pozwala nam dłużej na życie w ignorancji i kłamstwie. Prawda dotycząca realiów obecnego świata powoli zacznie wypływać na powierzchnię, dlatego też powinniśmy być przygotowani na ewentualne pryśnięcie „bańki bezpieczeństwa”, jakie rzekomo zapewniają nam władcy i zarządcy obecnego społeczeństwa.


Nów w Znaku Wodnika niesie ze sobą kolejny, świadomy impuls rozłamu obecnej matrycy rzeczywistości. Na poziomie indywidualnym, każdy z nas posiada swój personalny matrix, czyli personalne granice, które wyznaczają to, jak postrzegamy rzeczywistość. Archetyp Wodnika pozwala nam na poszerzenie owych granic w celu dostrzeżenia, czegoś, co do tej pory znajdowało się poza świadomym wglądem.


Stellium planet w Wodniku zachęca nas do nabrania dystansu do siebie samych, ale również zidentyfikowania co jest przysłowiową „marchewką na kiju”, która napędza nasze uczestnictwo w niekończącym się systemowym wyścigu.


Zastanów się, czy wartości, jakie do tej pory napędzały Twoją motywację i chęć do działania, są zupełnie Twoje, czy może są one przez Ciebie zaadaptowane…


Prawdziwego spełnienia nie da się raczej odnaleźć w wiecznie zmieniającym się świecie materii.


Prawdziwe znaczenie, a zarazem wartość pochodzi od wewnętrznej relacji człowieka ze Źródłem, która daje prawdziwą satysfakcję i poczucie sytości, jakiego nie zaspokoi żadne inne pragnienie.


Do tego stanu dąży większość z nas i jest to również powodem, dla którego uczestniczymy w procesie ewolucji, który związany jest z progresywnym wyczerpywaniem pragnień oddalających nas od naszej prawdziwej duchowej natury.


Pomyślności!

185 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page