
Merkury w retrogradacji w znaku Ryb.
Jesteśmy obecnie w trakcie pierwszej w tej dekadzie retrogradacji Merkurego w znaku Ryb. Merkury nie do końca czuje się „wygodnie” w Rybach, ponieważ jego logiczna i poukładana natura robi się zamglona.
Retrogradacje planet służą wewnętrznej absorpcji informacji, czyli przyswojeniu informacji zgromadzonych podczas ruchu prostego planety.
Jeżeli jesteś osobą, która posiada Merkurego w retrogradacji, obecny okres działa na Ciebie w przeciwny sposób – czas retrogradacji to dla Ciebie okres „przejrzystości mentalnej”.
Retrogradacje Merkurego w roku 2020 będą odbywały się ze Znaków Wodnych, do Znaków Powietrza. Oznacza to, że umiejętność klarownego poboru informacji może zostać zakryta naszymi stanami emocjonalnymi.
Ponieważ Merkury włada dwoma archetypami – Bliźniąt i Panny, ma on podwójną funkcję – aktywną i pasywną.
Aktywna funkcja (Bliźnięta – znak powietrza), pomaga nam klasyfikować świat i otoczenie, nadawać nazwy i gromadzić wiedzę w postaci informacji. Ukazuje nam relatywność rzeczywistości, w której żyjemy – wiemy, że nasz sposób tłumaczenia fenomenu życia, nie jest jedynym sposobem.
Pasywna funkcja (Panna – znak ziemski) związana jest z wewnętrzną analizą informacji, która służy do dyskryminacji informacji nieużytecznych, które nie pomagają w rozwoju. Dzięki tej funkcji odcedzamy informacje, które nie pasują do naszej ewolucyjnej drogi. Innymi słowy – uczymy się tego, kim z pewnością nie jesteśmy.
Jaka jest więc funkcja obecnej retrogradacji Merkurego?
Obecny okres służy odłączeniu się od nadmiaru informacji i uspokojeniu swojego otoczenia w celu wyciszenia swoich procesów myślowych. O wiele łatwiej będzie nam zweryfikować swoje przeszłe pomysły i przekonania, ponieważ będziemy mogli zaobserwowac, które z nich nie są nam już potrzebne, by wzrastać.
Tematem przewodnim obecnej retrogradacji Merkurego w Rybach jest religia i duchowość. Możemy czuć większą niepewność związaną z własnymi przekonaniami i wiarą, a tym samym obudzić się w rzeczywistości, która nie jest spójna z naszą indywidualną prawdą. Otwierają nam się drzwi do zrozumienia tego, że jest wiele różnych dróg prowadzących do zjednoczenia się z Bogiem/Boginią.
W obecnej retrogradacji aktywna jest też dynamika osi Ryb i Panny. Każdy żyjący obecnie człowiek, jest w mniejszym lub większym stopniu poddany indoktrynacji patriarchalnej, która związana jest z uczuciem mniejszości w stosunku do Boga/Bogini. Zostaliśmy przystosowani do podświadomego uczucia skruchy przed Bogiem. Merkury w Rybach może uwydatnić naszą indywidualną psychologię „bycia ofiarą”, która związana jest z umartwianiem się. Jest to związane ze zniekształceniem obrazu Boga, jaki jest nam przedstawiany przez obecne religie, które chcąc nie chcąc są częścią naszej ewolucyjnej historii. Warto uświadomić sobie, że:
Bóg nie jest postacią męską.
Bóg nie jest na zewnątrz nas.
Bóg nie osądza nas.
Bóg nie jest perfekcją.
Obecny wpływ Merkurego sprzyja wyciszeniu się i znalezieniu spokoju wewnątrz siebie. Warto dokonać świadomego wyboru i skupić się na tym, co jest dla nas naprawdę ważne. Zatrzymując się, mamy możliwość uspokojenia procesów myślowych, które wprowadzają w nas mentalny chaos. Natura jest najlepszym odzwierciedleniem środowiska, w którym powinien funkcjonować człowiek. To nasz naturalny habitat. To również naturalny habitat naszego Boga/Bogini – mocy, która tchnęła życie zarówno w nas ludzi, jak i przyrodę.
Skupmy się na tym, co przekazać nam chce życie w zgodzie z naturą, wystarczy wyłączyć telewizor i wybrać się na spacer bez telefonu...
Ciekawe czy jest to możliwe w obecnym pędzie i erze informacji…
Pomyślności!
Comments