top of page
  • Zdjęcie autoraBartłomiej Sawicki

Retrogradacja Plutona w Koziorożcu.


Retrogradacja Plutona w Koziorożcu.


Do 6 października, Pluton, planeta transformacji i pokonywania własnych ograniczeń wejdzie w ruch retrogradacji.


Aby, zbliżyć się do życia bliższego ze swoją prawdziwą naturą, musimy zgodzić się na to, że w którymś momencie ewolucji spotka nas niepowodzenie.


Gdy, Pluton wchodzi w retrogradacje, skupiamy się wewnętrznie na sprawach przedawnionych, przeterminowanych, z którymi być może nadal się zmagamy.


Naturalnie może się to wiązać z poczuciem braku satysfakcji z obecnego, teraźniejszego życia.


Trudność z porzuceniem starych schematów, związana jest z jedną z podstawowych potrzeb człowieka, jaką jest zapewnienie sobie bezpieczeństwa na poziomie emocjonalnym.


Ponieważ wpływa na nas prawo czasu, mamy tendencje do głębokiego utożsamiania się z tą przeszłą cząstką siebie, która zawsze jest w nas aktywna i bezpośrednio wpływa na naturę decyzji, jakie podejmujemy w teraźniejszym momencie.


Ciężko jest więc zupełnie zaufać w przyszłość i pozbyć się swoich barier, ponieważ ewolucja to trudny i żmudny proces, który nie zawsze wiąże się z przyjemnością.


Gdybyśmy zawsze żyli w przyjemności i spełnieniu (Byk), nie przeżylibyśmy tego, co jest nam niezbędne do wzrostu i metamorfozy (Skorpion).


Retrogradacja Plutona w Koziorożcu jest więc czasem na głęboką wewnętrzną refleksję związaną z koniecznością porzucenia umartwiania się i tkwienia w problemie. Niektóre sprawy i wydarzenia w życiu, są nierozwikłane.


Przebaczmy więc sobie, nadmierną perfekcyjność i momenty, w których coś nie poszło i zastanówmy:


Co jeszcze mogę wycisnąć z obecnego życia?


Jaką cząstkę siebie jesteś w stanie poświęcić na korzyść obietnicy lepszego życia w przyszłości?


Retrogradacja Plutona to jedynie preluda do późniejszych retrogradacji Saturna w Wodniku i Jowisza w Koziorożcu.


To ostatni moment, na to, aby spojrzeć jakie jakości poprzedniej wersji siebie, chcemy w sobie kultywować, a jakie zdecydujemy się odrzucić.


Pluton często działa na zasadzie kataklizmu, czym wywiera wpływ na intensywność i skalę przemian wewnętrznych, jakie dzieją się w człowieku. Często poprzez stratę bądź iluzję związaną, z oddawaniem własnej kontroli nad życiem w czyjeś ręce, rozumiemy, jak bardzo podatni jesteśmy, na ciosy zadane nam przez ten sam system, od którego staliśmy się zależni.


Pętla coraz bardziej się zaciska...


Ponieważ retrogradacja trzech planet (Jowisz, Saturn, Pluton w Koziorożcu) potrwa do pierwszego tygodnia października, czeka nas długi spadek w dół… czyli do wnętrza siebie.


Naturą człowieka jest potrzeba wyzwolenia się na poziomie duchowym, jak i animalistycznym, która w obecnych dnia jest silnie testowana i poddawana próbom kontroli. Mam wrażenie, że coś zaczyna buzować się w naszym ludzkim kolektywie i powoli obieramy kurs na coś nowego, czego jeszcze nigdy nie przeżyliśmy.


Często intelektualizujemy nasze życie, chcąc znaleźć wytłumaczenie na przyczyny zachowań tej ciemnej strony osobowości, jaką reprezentuje Pluton w Koziorożcu. Negatywnie, symbolizuje on potrzebę kontroli, wywołaną brakiem zaufania bądź nieszczerością.


To, co symbolizuje tranzyt Plutona, związane jest z samodzielnym zastanowieniem się, jakie korzyści daje Ci pogoń za sukcesem przedstawianym przez obecny system.


Powinniśmy skupić się na tym, aby grać w grę, w taki sposób, aby w każdym momencie można było odejść od stołu gry (Archetyp Raka).


Niestety doszło już do tego stopnia, że powoli stajemy się uzależnieni (lub raczej celowo „uzależniani”) od obecnego systemu.


Musimy wytworzyć w sobie naturę samodzielnego dążenia do wzrostu i rozwoju, zawsze na własnych zasadach, gdyż jedynie nasz własny pot i wysiłek włożony w zrozumienie i akceptacje siebie, daje prawdziwe efekty. Wysiłek i chęć pracy nad sobą jest niezbędna w osiągnięciu głębszego zrozumienia natury życia.


Przyszła energia Plutona, sprzyja zreflektowaniu się nad własną przeszłością i zastanowieniu czy wiedzie się życie zgodne ze swoim największym potencjałem, który znajduje się gdzieś w przyszłości, do której wszyscy dążymy.


To czas ewolucji nas wszystkich, jako kolektywu ludzkiego, który obecnie zrobił pierwszy krok do przejrzenia na oczy.


Powoli widzimy, co tak naprawdę może dziać się za kurtyną obecnych wydarzeń, ponieważ zawsze gdzieś, dzieje się coś, co nie jest pochwalane i dąży do destrukcji i utrzymywania kontroli.


Teraz, możemy zaobserwować, do jakiego stopnia sami przyzwoliliśmy na ingerencję obecnego systemu w nasze życie prywatne, a także jakże mylne i kruche jest bezpieczeństwo, jakie obiecuje nam uczestnictwo w podtrzymywaniu systemu.


Zastanówmy się, co możemy zrobić dla innych na poziomie wrażliwym, a przede wszystkim jak sami możemy zapewnić sobie bezpieczeństwo w życiu. Nie możemy dłużej polegać na pustych obietnicach i wodzeniu nas za nos.


Powinniśmy być otwarci na nowe doświadczenia, zwłaszcza w tak szybko zmieniającym się świecie. Adaptacja i umiejętności dopasowania się do otoczenia jest również istotna. Nigdy jednak kosztem swojego samopoczucia bądź kompensacji własnego zdania lub światopoglądu.


Kluczem jest powrócenie do swojej definicji „normalności”, ale na nowych zasadach, które w pierwszej kolejności mają zgadzać się z Tobą, a nie z przyjętym statusem quo.


Nie zapominajmy również, aby być dla siebie tolerancyjnym i wyrozumiałym, ponieważ w obecnym czasie łatwo jest o sztuczne podzielenie społeczeństwa.


Nie dajmy się podzielić czemuś, co bez nas ludzi, nie może istnieć.


Pomyślności!

329 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page